niedziela, 27 listopada 2011

RECENZJA: L'biotica regenerujący krem do rzęs

Dziś nadszedł czas na bardzo pozytywną recenzję produktu polskiej firmy L'biotica - regenerującego kremu do rzęs. Stosuję go już 1,5 miesiąca - myślę więc, że mogę rzetelnie wypowiedzieć się na jego temat.


Krem kupiłam przypadkiem będąc w pobliskiej aptece. Skusiła mnie jego cena - 10,50zł. oraz fakt, że moje rzęsy są w bardzo lichym stanie - krótkie, rzadkie, dość jasne. Stwierdziłam więc, że niczym nie ryzykuję i nawet jeśli krem się nie spisze- stracę jedynie 10zł.

Skład:
- olejek rycynowy, parafina, wyciąg z palmy sabalowej, olejek z orzechów makadamia, olejek jojoba, pantelon

Obietnice producenta:
- wydłuża, pogrubia rzęsy i zapobiega ich wypadaniu
- nawilża i wzmacnia stymulując naturalny wzrost rzęs

Sposób użycia:
Stosować raz dziennie (na noc) przez minimum 30 dni.
Przed użyciem należy rzęsy dokładnie oczyścić z makijażu. KREM należy nakładać od podstawy rzęs. Ułatwia to wchłanianie substancji aktywnych do korzeni rzęs, zapewniając skuteczność działania preparatu.

Krem stosowałam ponad 40 dni. Jest bardzo wydajny, w tym czasie zużyłam około pół opakowania. Aplikowałam go zgodnie z zaleceniem producenta, czyli raz dziennie - przed snem po uprzednim zmyciu makijażu. Najpierw wyciskałam krem na palce, rozcierałam i wsmarowywałam w rzęsy skupiając się na ich podstawie. Produkt jest bezzapachowy o żelowej konsystencji, przebadany oftalmologicznie.

MOJA OPINIA:
Na moich rzęsach zdziałał cuda. Bardzo żałuję, że nie zrobiłam zdjęć przed i po kuracji.
- wydłuża i zagęszcza rzęsy
- rzęsy stają się ciemniejsze
- zdecydowanie wzmacnia, nie zauważam już nadmiernego wypadania rzęs
- rankiem zdecydowanie lepiej nakłada mi się tusz do rzęs
- rzęsy są nawilżone, bardziej sprężyste

Minusów nie dostrzegłam.

Produkt jest bardzo wydajny, tani i polski :) Poradził sobie z okiełznaniem moich lichych rzęs. Serdecznie polecam, być może nie na każdym spiszę się tak cudownie jak na mnie, podejrzewam  że moim rzęsom brakowało któregoś ze składników wymienionych w składzie kremu. Od czasu do czasu wmasowywałam w nie jedynie sam olejek rycynowy (też pomagał, krem z L'biotica jest jednak lepszy) Gorąco polecam wypróbować, na pewno nie zaszkodzi :)

Link do strony producenta:
http://www.lbiotica.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz